• 45 jedno haslo
  • 45f dwa hasla
  • 13 jedno haslo
  • 57 jedno haslo
  • 78 jedno haslo
  • 90 jedno haslo
  • 80 jedno haslo

Z badań Urzędu Miasta wynika, że w przeważającej większości olsztyniacy chcą powrotu tramwajów na ulice Olsztyna. Badania na temat preferencji komunikacyjnych mieszkańców, przeprowadzone zostały już w 2006 roku. W tym roku odbyły się spotkania z radami osiedli oraz debata zorganizowana przez Miejski Ośrodek Kultury podczas Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Na wszystkich tych spotkaniach pojawiały się pytania: jak, gdzie i kiedy mają się pojawić tramwaje, a nie czy w ogóle powinny. Nie było tam głosów przeciwnych temu projektowi. Pojawiły się również artykuły w prasie oraz audycje radiowe i telewizyjne informujące o projekcie, a na stronie internetowej www.olsztyn.eu jest dostępne studium wykonalności projektu.

Projekt, który Urząd Miasta przygotowuje to modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego, a więc nie tylko tramwaje, ale również dobudowane i wydzielone pasy dla autobusów, obszarowe sterowanie ruchem z priorytetem dla pojazdów transportupublicznego. To również system informacji pasażerskiej i biletu elektronicznego, a także zmodernizowane i wybudowane nowe ulice (Obiegowa). Dopiero wszystkie te obszary oraz integracja wszystkich środków transportu publicznego, pozwolą osiągnąć cele jakie stoją przed miastem.
Trasa linii tramwajowej musi spełniać podstawowe kryteria, czyli: umożliwiać przewiezienie określonej ilości ludzi w określonym czasie do i z miejsc, gdzie obecnie tworzą się największe zatory i podróż samochodem trwa najdłużej. Mowa więc o trasie z Jarot, Pieczewa do centrum i dworca.  Po badaniach i uwzględnianiu różnych wariantów wynika, że zaproponowany przebieg trasy będzie najbardziej  optymalny. To tzw. kręgosłup systemu tramwajowego, który jest tylko częścią dużego projektu, uwzględniającą możliwości rozbudowy w przyszłości. Propozycje przebiegu trasy przesądzi decyzja środowiskowa, którą Urząd powinien otrzymać pod koniec pierwszego kwartału 2010r.



Czy tramwaj powróci na olsztyńską starówkę?

 

Stare Miasto to obszar zabytkowy, wpisany do rejestru zabytków ze swoim układem średniowiecznym starego miasta. Uruchomienie takiej linii wymagałoby odpowiednich badań , które odpowiedziałyby na pytanie jaki wpływ na tę strefę będzie miała taka inwestycja. Istotne są też opinie mieszkańców nie tylko tej części miasta ale całego Olsztyna. Wiemy, że byłoby sporo przeciwników. Czasy kiedy tramwaj poruszał się po starówce dotyczą zupełnie innego Olsztyna. Miasto miało wówczas 40 tys. mieszkańców. Starówka, okolice obecnego Placu Roosevelta to były prawie peryferia miasta. Kortowo znajdowało się poza nim. Tramwaj jechał w stronę jez. Krzywego i Alei Przyjaciół, gdzie było duże osiedle. Dzisiaj miasto ma zupełnie inne potrzeby, a sama starówka stanowi nasze historyczne dziedzictwo.

 

Planowana trasa przebiegu linii tramwajowej w Olsztynie

Historia olsztyńskiej linii tramwajowej

Olsztyńskie tramwaje na starej fotografii

Przy zwiększającej się bezustannie liczbie samochodów na olsztyńskich ulicach (w Olsztynie jest już zarejestrowanych ponad 100 tysięcy aut!) zakup kolejnych autobusów niewiele pomoże. Budowa buspasów zadziała pozytywnie, ale nie aż w takim stopniu jak tramwaje. Pasów dla autobusów nie da się wybudować wszędzie, więc tam, gdzie autobusy nie mają specjalnych przywilejów, nadal stać będą w korkach. Tramwaj porusza się swoim wydzielonym torowiskiem, ma priorytety w sygnalizacji świetlnej (motorniczy będzie zapalał sobie zielone światło), więc zdecydowanie przyśpieszy podróże komunikacją miejską.

Według planów tramwaj na najbardziej uczęszczanej linii między Wysoką Bramą a Jarotami będzie kursował co 6-8 minut. Na dodatek każdy z tramwajów może pomieścić 200 osób, czyli znacznie więcej niż najdłuższy nawet autobus przegubowy. 15 tramwajów na początek z powodzeniem wystarczy.

Nowoczesne tramwaje – a tylko takie będą kursowały po Olsztynie – wyposażone są w mechanizm tzw. rekuperacji. Polega on na tym, że przy hamowaniu tramwaju energia kinetyczna, czyli energia ruchu, jest zamieniana przez prądnicę na elektryczną i tak powstały prąd jest oddawany do sieci. Tramwaje więc nie pobierają przez cały czas prądu, a jeszcze go „produkują”. Silniki nowych generacji w tramwajach są też bardzo oszczędne, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na energię elektryczną. Olej napędowy dla autobusów na pewno kosztowałby więcej, a dodatkowo zanieczyściłby powietrze.

O gustach trudno dyskutować, ale warto zauważyć, że słupy i trakcja to normalny element miejskiego krajobrazu jak choćby latarnie. Na długich odcinkach linia tramwajowa będzie przebiegała przez tereny dość luźno zabudowane, więc nie będzie wchodzić w kolizję z architekturą. W Polsce obecnie obowiązuje prawo zabraniające mocowania sieci trakcyjnej do elewacji budynków, więc pajęczyny drutów nad całą ulicą na pewno nie zobaczymy. A w śródmieściu czy miejscach objętych opieką konserwatorską można ustawić ozdobne słupy, które będą elementami dobrej małej architektury, a nie tylko wieszakami na druty.

Nie do końca prawda. Na linii tramwajowej zaplanowano kilka tzw. przeplotów, umożliwiających przejazd tramwaju na drugi tor. Jeśli tramwaj utknie w którymś miejscu, następny jadący z tyłu – jeśli tylko będzie o tym wiedział – może ominąć stojący pojazd po drugim torze i wrócić potem na swój. Nie będzie najmniejszego problemu z tym, że na takim objeździe tramwaj może musieć zatrzymać się na przystanku przy drugim torze. Wszystkie tramwaje w Olsztynie będą dwukierunkowe, co oznacza, że będą miały drzwi po obu stronach i wsiądziemy lub wysiądziemy na przystanku, z której strony by on nie był.

Na pewno nie stanie na środku skrzyżowania i nie zablokuje ruchu, bo każdy z tramwajów zostanie wyposażony w akumulatory pozwalające mu przejechać nawet do 200 metrów bez zasilania z sieci trakcyjnej. A o tym, jak można ominąć unieruchomiony tramwaj, pisaliśmy wyżej.

Wbrew pozorom tramwaj wcale nie ślizga się bardziej niż samochód. Co prawda, w przypadku metalowych kół na szynach tarcie jest mniejsze niż przy hamowaniu opony na asfalcie, ale mniejsza jest też powierzchnia. Dodatkowo tramwaje wyposażone są w piasecznice – proste w konstrukcji, ale skuteczne w działaniu urządzenia sypiące piach pod koła tramwaju w przypadku awaryjnego hamowania. To znacznie skraca drogę hamowania, dzięki czemu nie jest ona dłuższa niż w przypadku np. autobusu.

Gdybyśmy mieli te same tramwaje, co w latach 60. ubiegłego wieku, pewnie by tak było. Minęło jednak pół wieku i dzisiejsze tramwaje to zupełnie inna generacja pojazdów. Tak jak nikt nie porównuje Syreny 105 z samochodem z roku 2012, tak nie można narzekać na tramwaje mając w głowie przestarzałe wozy, kursujące wciąż - przyznajmy – po wielu polskich miastach. Olsztyn będzie jednak jedynym miastem w Polsce, który będzie miał wyłącznie nowe i nowoczesne niskopodłogowe tramwaje.

Pisk na zakrętach powodowany był w przypadku starych tramwajów przede wszystkim dużym naciskiem na szynę, który wynikał z dużego ciężaru i małej liczby osi (zazwyczaj dwóch). Nowoczesne tramwaje też są ciężkie, ale też wieloczłonowe i mają co najmniej 4-5 osi, na które się ten ciężar rozkłada. Dzięki temu szyny zużywają się wolniej, a sentymentalni miłośnicy tramwajowego zgrzytu będą musieli wybrać się na wycieczkę do innego miasta.

W praktyce rzeczywiście większość kierowców w Olsztynie nie miała do czynienia z tramwajami, ale podczas egzaminu na prawo jazdy przepisów ich dotyczących musiał nauczyć się każdy. Przyzwyczajenie się kierowców na pewno zajmie trochę czasu, ale w bardzo wielu miejscach przecięcie się torów tramwajowych z ulicą będzie regulowane sygnalizacją świetlną, co znacznie ułatwi sprawę kierowcom.

Nachylenie toru na Obiegowej i Żołnierskiej, gdzie tramwaj będzie pokonywał największe pochyłości, jest nawet niższe niż maksymalne dozwolone 5%. W Polsce są nawet bardziej strome odcinki toru (np. w Gdańsku na linii na Chełm), ale tramwaje pokonują je bez problemu. Hamulce i służące do hamowania awaryjnego piasecznice w zupełności wystarczą do zatrzymania tramwaju w razie potrzeby.

Właśnie – dziś. Zarówno budowa buspasów, jak i przywrócenie tramwajów to inwestycje na lata, a wręcz dziesiątki lat. O mieście należy myśleć w perspektywie dziesięcioleci, a nie tylko teraźniejszości. Dobrym przykładem jest tu warszawskie metro – kiedy ruszało, ostatnie stacje na Ursynowie znajdowały się w szczerym polu, a dziś otaczają je całe osiedla i metro przewozi tam codziennie dziesiątki tysięcy ludzi. Kiedy w Olsztynie korki będą coraz większe, autobusy nadal będą przewozić pasażerów bez stania w nich – właśnie dzięki buspasom.

Finansowanie projektu

Program Operacyjny: Rozwój Polski Wschodniej

Oś priorytetowa: III. Wojewódzkie ośrodki wzrostu

Działanie: III.1 Systemy miejskiego transportu zbiorowego

Całkowita wartość projektu: 105.280.000,00 euro

Przewidywana wartość dofinansowania z EFRR: 89.488.000 euro (85%)

Więcej… o Finansowanie projektu

Fundusze Europejskie - dla Rozwoju Polski Wschodniej | Modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w Olsztynie

Projekt finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej na lata 2007-2013

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Strona tramwaje.olsztyn.eu zapisuje pliki cookies na komputerach odwiedzających ją internautów. Dzieje się tak ponieważ pliki cookies:

Na tramwaje.olsztyn.eu korzystamy z usług internetowych firm trzecich (Facebook, Google, itp.). Z tego powodu zapisywane są również pliki cookies niezwiązane bezpośrednio z naszą działalnością.

Aby wyłączyć lub ograniczyć działanie polików cookies na swoim komputerze prosimy zapoznać się z informacjami dostępnymi na witrynie producenta używanej przez Państwa przeglądarki internetowej. Oto najpopularniejsze z nich:

Mozilla Firefox
Microsoft Internet Explorer
Chrome
Opera