"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował w wydaniu z 19 maja 2014 ranking sytuacji finansowej polskich miast. Świetnie wypadł w nim Olsztyn, który zajął piąte miejsce pod względem pozyskiwania dotacji unijnych (w czym spory udział ma także projekt tramwajowy) i zwyciężył jako miasto o najmniejszym zadłużeniu.
Nasze miasto jest jednym z prymusów pod względem zdobywania i wykorzystywania pieniędzy z Unii Europejskiej. Pod tym względem wyprzedzają nas tylko Gdańsk, Rzeszów, Warszawa i Kielce, a za nami znalazły się takie metropolie jak Wrocław, Poznań, Łódź czy Wrocław. Z danych rządowego serwisu mapadotacji.gov.pl wynika, że Olsztyn zrealizował już prawie tysiąc projektów korzystając z pieniędzy unijnych. By być precyzyjnym: było to 989 projektów, które sumie warte były 3 124 579 041,50 zł. Ich dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniosło 1 906 656 173,85 zł, co oznacza, że aż 61% pieniędzy na realizację tych projektów Olsztyn nie musiał wykładać z własnej kieszeni, ale dostał je z Brukseli. W przypadku projektu tramwajowego ten procent jest jeszcze wyższy niż średnia - zapłacimy tylko za 15% wartości inwestycji, a 85% pieniędzy na tramwaje i inwestycje im towarzyszące dostaniemy. Średnio na jednego mieszkańca naszego miasta przypada 10 917,57 zł z dotacji unijnej.
Zadłużenie Olsztyna wynosi jedynie 29%, co jest nie tylko poziomem bezpiecznym, ale i najniższym wśród dużych polskich miast.